wtorek, 14 października 2008

doczekalam sie

Wracam do domu. Zegnam sie znow na jakis czas z polska rzeczywistoscia, ktora przez ostatnie 3 tygodnie byla jakze obfita w emocje ( brat wie co mam na mysli ).
Zegnam sie z widokiem 3 mlodych, hindusek ubranych w eksplozje barw tradycyjnych strojow stojacych na peronie 1 smierdzacego Dworca Centralnego. Rozesmiane kobiety z innego swiata, zalala ze wszystkich stron polska szarosc i zapach rodzimej wersji kebabow nafaszerowanych surowka z bialej kapusty.
mowie "pa" do ostatnich slonecznych dni rozswietlajacych skulone postacie w tramwajach, nadajace ksztalty ukrywajacym sie w katach autobusow cialom. Przed przyjsciem zimy staruszki masowo spaceruja w strugach slonca, zeby poczuc ostatnie cieplo na karku tego lata i z tym widokiem tez sie zegnam.
wracam do domu. mam 3 kasztany dla R.

Brak komentarzy: