piątek, 18 lipca 2008

jak zalozyc linie telefoniczna?

okazuje sie, ze rzecz , ktora na poczatku wydaje sie bardzo prosta w organizacji, moze niespodziwanie obrocic sie o 180 stopni w skali trudnosci.
postanowilismy uproscic zycie i zainstalowac w domu internet.
R. udal sie to libanskiej telekomunikacji i na poczatek podpisal stos dokumentow. 10 minut po szczesliwym opuszczeniu budynku i uiszczeniu oplaty zadzwonil telefon i pan rozbrajajaco poinformowal go , ze musi wrocic bo on zapomnial o kilku dokumentach, na ktorych trzeba zlozyc podpis.

nastepnie wizyta w urzedzie dzielnicy i pytanie urzednika o wyznanie r, przy okazji skladania wniosku o zalozenie telefonu.


a potem wszystko potoczylo sie zaskakujaco preznie, nastepnego dnia otrzymalismy telefon, ze panowie chca przyjsc i sprawdzic mozliwosci podlaczenia linii i przydzielic nam numer. swietnie. tyle, ze oni nie potrafia na podstawie adresu ustalic gdzie wlasciwie mieszkamy i jaki nam sie numer nalezy, wiec moze by r zapytal sasiadow o ich numer telefonu...
i sie zaczelo.
nastepnego dnia dostalismy informacje o numerze telefonu, r entuzjastycznie rozdal go znajomym. po kilku kolejnych dniach zadzwonil pracownik firmy telekomunikcyjnej , ze chce sprawdzic linie, ale nie moze trafic do naszego budynku.
wreszcie po dlugiej dyskusji-skrecic w lewo w prawo itd, -zadzwonil ponownie i zapytal r cz ten kupil juz kable. jakie kable????? nikt w biurze nic na temat kabli nie wspomnial slowem, poza tym dlaczego po uiszczeniu oplaty klient musi osobiscie kupowac kable!!!!!?????????

- a tak w gole- dodal- to niech R. zejdzie na dol, bo on nie bedzie wchodzil na 5 pietro.

okazalo sie po krotkiej wymianie zdan, ze niestety komus cos sie pomylilo i nasz numer jest nieaktulany. a poza tym potrzebny jest elektryk...i kable. i kolejne dni wyczekiwania...
komentarza brak.
komentarza brak, poniewaz R zarzucil miostatnio , ze mam powazne sklonnosci do robienia generlizacji i ze zaluje, ze nie moze poczytac mojego bloga , bo pewnie pelno w nim uogolnien.
?
byc moze ma racje, zatem uogolnien tym razem nie bedzie, tylko czysty opis zdarzenia.

Brak komentarzy: