czwartek, 10 lipca 2008

prawie jak w domu w poznaniu

irytujace, ze nawet tu w bejrucie nie sposob uciec od codziennego porannego bicia w dzwony i po sasiedzku mieszkajacego niespelnionego artysty pseudo kompozytora tanich dyskotekowych kawalkow na swoich mini klawiszach. o zgrozo!

Brak komentarzy: