skip to main
|
skip to sidebar
Beirut story
poniedziałek, 9 marca 2009
9 miesiecy temu
pod koniec maja ubieglego roku urzadzilismy wielkie obżarstwo na naszym solidnych rozmiarow balkonie. wczoraj, nagle, zupelnie nieplanowanie wydarzenie sie powtorzylo. bylo baaardzo milo. od wczoraj peka mni glowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Mikaton
Beirut, Lebanon
http://www.flickr.com/photos/mikaton/
Wyświetl mój pełny profil
Archiwum bloga
►
2010
(1)
►
stycznia
(1)
▼
2009
(47)
►
grudnia
(3)
►
maja
(1)
►
kwietnia
(14)
▼
marca
(25)
targi pracy w niedzielne popoludnie
Bejrut kontra reszta libańskiego świata
Agnostykiem? Buddystą może?
troche Syrii. Damaszek.
Joga i Bejrut??ehhhrrrryyy?yyyyy?
Damaszek tam i tu
bez powodu
najgorsze zdjęcie świata
Bejrut dziś o zachodzie słońca
o tęsknocie do mojego starego świata na starym kon...
zmienil sie smak frytek w La Tabkha i zmienil mi s...
wspólna wystawa z Krogulcem na facebooku
a w libańskim "Zamku" było tak
dziś w torino
stanęło na wycieczce do Damaszku
zdjęcie R., które lubię
przed wizytą w jednym z tych miejsc, które rządzą ...
z cyklu niezłapane: baba za babą
9 miesiecy temu
"Bejrut kobiet"
a gdy lato przyjdzie już na dobre
pierwszego dnia lata w Bejrucie
przedwczoraj skonczyla sie zima wczoraj przyszlo lato
zdjecia w głowie
po dłuższym niebycie
►
stycznia
(4)
►
2008
(173)
►
grudnia
(23)
►
listopada
(29)
►
października
(21)
►
września
(24)
►
sierpnia
(31)
►
lipca
(26)
►
czerwca
(19)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz